Państwowa Inspekcja Rolno-Spożywcza (SZPI) przygotowuje środek, który zakaże wprowadzania do obrotu kannabidiolu CBD i innych substancji pochodzących z konopi.
Poinformowano o tym w komunikacie prasowym Ministerstwa Rolnictwa. Na rynku czeskim produkty te sprzedawane są jako oleje, wyroby cukiernicze, nalewki lub cukierki. Ministerstwo nie poinformowało, kiedy zakaz wejdzie w życie. Resort zaznaczył, że zakaz dotyczy także suplementów diety i kosmetyków zawierających te substancje.
Niebezpieczne substancje w produktach konopnych
SZPI rozważa ten zakaz w oparciu o ustalenia, że niektóre produkty zawierają niebezpieczne substancje, takie jak abamektyna pestycydu. Substancje te mogą być niebezpieczne dla zdrowia ludzkiego. SZPI ostrzegł również, że niektóre produkty zawierają kannabidiol w ilości przekraczającej dozwolony limit.
Minister rolnictwa Zdeněk Nekula stwierdził, że firmy, które wprowadzają na rynek produkty zawierające CBD, powinny sprawdzić, czy są one nową żywnością w świetle prawa europejskiego. „Zakaz wprowadzania do obrotu kannabinoidów i żywności je zawierającej dotknie niektóre podmioty działające na rynku spożywczym” – dodał. Wskazuje też, że szereg firm wywiązało się z tego obowiązku.
Według Ministerstwa Rolnictwa zakaz dotyczy tylko produktów, które zawierają kannabidiol konopi zawierać. Produkty zawierające kannabidiol z innych źródeł, takich jak żywica konopna, nie zostaną zakazane.
Różne reakcje
Reakcje na zakaz są różne. Niektórzy obawiają się, że zakaz wpłynie na dostępność produktów, które pomagają im w różnych problemach zdrowotnych. Inni z kolei chwalą posunięcie SZPI i Ministerstwa Rolnictwa, bo są zaniepokojeni niebezpiecznymi substancjami zawartymi w niektórych produktach.
SZPI i Ministerstwo Rolnictwa doradzają konsumentom, aby przy zakupie produktów z kannabidiolem sprawdzali skład i źródło. Produkty kupowane w aptece muszą być bezpieczne i spełniać wymagania jakościowe i bezpieczeństwa.
Źródło: ekspaty.cz (PL)