Niemiecki model konopi nabiera kształtów: Holandia jest przykładem tego, jak tego nie robić

drzwi Zespół Inc.

marihuana pozostawia legalizację

Minister zdrowia mówi, że dorośli będą mogli rosnąć i spożywać ograniczone ilości do końca roku, ogłosił minister zdrowia kraju w środę.

„Poprzednia polityka dotycząca marihuany zawiodła” – powiedział minister zdrowia Karl Lauterbach, przedstawiając na konferencji prasowej w Berlinie nowe, dwuetapowe podejście niemieckiego rządu do legalizacji marihuany. „Teraz musimy wkroczyć na nowy poziom”.

Kluby społeczne konopi

Zgodnie z modelem hiszpańskim, pierwsza faza przewiduje utworzenie „społecznych klubów konopnych”, z których każdy jest ograniczony do 500 członków i wyłącznie dla osób mieszkających w Niemczech. Członkowie w wieku 21 lat lub starsi mogą legalnie nosić w tych klubach do 25 gramów konopie indyjskie dziennie, do 50 gramów miesięcznie. Dla osób w wieku 18-21 lat miesięczna dieta jest ograniczona do 30 g. Spożywanie trawki na terenie klubu jest zabronione. Wkrótce dozwolona będzie również uprawa maksymalnie trzech roślin żeńskich w domu.

Druga faza pozwoli wielu miastom i gminom w całych Niemczech na udzielanie licencji „sklepom specjalistycznym” na sprzedaż rekreacyjnej marihuany w ramach programu pilotażowego podobnego do tego w niektórych stanach USA i Kanadzie. Lauterbach powiedział, że druga faza zostanie przeprowadzona po przerwie letniej, ale nie podał daty rozpoczęcia ani nazw miast, które miałyby uczestniczyć w programie.

Łańcuch dostaw

Minister rolnictwa Cem Özdemir z Partii Zielonych powiedział, że druga faza programu legalizacji miała na celu zbadanie łańcuchów dostaw, które można później rozszerzyć w celu szerszej legalizacji marihuany w całych Niemczech. „Ludzie, którzy nie będą zadowoleni z wiadomości, to handlarze przestępczością” – powiedział Özdemir. „W przyszłości nikt nie powinien kupować od dealera, nie wiedząc, co otrzymuje”.

Rozwodniona forma legalizacji

Plany te są dalekie od wcześniejszych planów przedstawionych w październiku ubiegłego roku, które zdaniem Lauterbacha miały stać się wzorem dla Europy. Po tym ogłoszeniu minister zdrowia przedstawił zarys swoich planów Komisji Europejskiej, obawiając się powtórki opłaty drogowej na niemieckiej autostradzie.

Chociaż Komisja Europejska nie odrzuciła całkowicie pierwotnych planów Niemiec dotyczących legalizacji marihuany, opinie były na tyle krytyczne, że zmusiły Niemcy do przedstawienia alternatywnego planu, co zaowocowało dwustopniową rakietą.

Decyzja ramowa Rady Unii Europejskiej z 2004 r. nakłada na państwa członkowskie obowiązek zapewnienia, aby sprzedaż narkotyków, w tym konopi indyjskich, „podlegała skutecznym, proporcjonalnym i odstraszającym sankcjom karnym”.
Układ z Schengen zobowiązuje również sygnatariuszy do ograniczenia nielegalnego wywozu, sprzedaży i dostarczania „środków odurzających i substancji psychotropowych, w tym konopi indyjskich”. Prawo UE pozwala jednak państwom członkowskim na ustalanie własnych przepisów, o ile lek jest udostępniany wyłącznie do użytku osobistego. Podobnie jak w wielu innych krajach europejskich, używanie konopi indyjskich w określonych sytuacjach medycznych jest legalne od 2017 roku.

Źródło: theguardian.com (PL)

Powiązane artykuły

Zostaw komentarz

[adrotuj baner="89"]