Od 1 stycznia w Holandii będzie obowiązywać zakaz sprzedaży aromatów do waporyzatorów, po rocznym okresie przejściowym, podczas którego sklepy z waporyzatorami będą mogły nadal wykorzystywać swoje zapasy. Sekretarz stanu Van Ooijen z Ministerstwa Zdrowia: „Od 1 stycznia nie będę już odważył się sprzedawać tego smaku. Ponieważ te kary, które mogą wynieść 4500 euro, naprawdę zostaną nałożone”.
Podkreśla, że holenderski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA) również w styczniu natychmiast wyegzekwuje ten nowy zakaz. Producenci, importerzy, dystrybutorzy i sprzedawcy, którzy nie wycofują waporyzatorów z rynku, mogą otrzymać jeszcze wyższą karę. Celem jest zniechęcenie lub powstrzymanie młodych ludzi od szkodliwego wapowania.
Nielegalne waporyzatory ze względu na brak prawodawstwa europejskiego
Zakazowi nie podoba się wielu holenderskim przedsiębiorcom. Niektórzy wyjechali już tuż za granicę, gdzie wkrótce będzie można sprzedawać smaki. Co więcej, handel internetowy odbywa się bez zmian, a młodzi ludzie mogą z łatwością zamawiać smaki za granicą w sklepach internetowych. W związku z zakazem wzrośnie także nielegalny handel.
Bez Europejczyka ustawodawstwo niewiele się zmieni. W Anglii rząd rozprowadza miliony waporyzatorów, aby zachęcić ludzi do rzucenia palenia. W Belgii nie ma jeszcze zakazu stosowania aromatów, ponieważ Najwyższa Rada Zdrowia uznaje, że aromaty są ważne, aby powstrzymać byłych palaczy przed paleniem poprzez wapowanie.
Według Martina Buijsena, profesora prawa zdrowotnego na Uniwersytecie Erazma, rozwój ten wskazuje, że polityka europejska jest konieczna. „Holenderski rząd robi teraz wszystko, co w jego mocy, aby ograniczyć używanie vape. Jednak sprzedaż internetowa z zagranicy jest nadal możliwa. Aby sobie z tym poradzić, naprawdę trzeba będzie wprowadzić przepisy europejskie”.
Źródło: rtlnieuws.nl (URODZIĆ SIĘ)