Policja aresztowała 35-letniego Polaka w niemieckim mieście Weiden z szampanem marki Moët & Chandon. Okazało się, że zawierał MDMA. Informacje uzyskane od holenderskich detektywów naprowadziły niemiecką policję na trop podejrzanego. Jak podaje RTL News, jest on podejrzany o nieumyślne spowodowanie śmierci.
W zeszłym roku holenderski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA) ostrzegł, że 3-litrowe butelki szampana marki Moët & Chandon Ice Impérial MDMA mógłby zawierać. Według NVWA co najmniej cztery osoby w Holandii trafiły do szpitala po spożyciu skażonego napoju.
MDMA-Moët
W Niemczech odnotowano więcej hospitalizacji i jeden zgon. Grupa osób piła szampana we włoskiej restauracji i kilka minut później upadła. 52-letni mężczyzna zmarł, a siedem osób trafiło do szpitala na leczenie. Według RTL podejrzany był odpowiedzialny za przechowywanie butelek w Holandii i brał udział w ich dystrybucji. Jest podejrzany o handel narkotykami, spowodowanie obrażeń ciała w wyniku zaniedbania i nieumyślnego spowodowania śmierci.
Źródło: nltimes.nl (PL)