Z płomieniem w fajce, ale inaczej. Coraz więcej kierowców ciężarówek jest zastraszanych przez przestępców narkotykowych, którzy chcą przewieźć swój cenny towar z punktu A do punktu B. Są przekupywani, ścigani i zastraszani. Negatywny rozwój wydarzeń, który niepokoi policję i sektor transportowy.
Ponad 50 kierowców wskazało, że podeszli do nich przestępcy. Otrzymali lukratywną ofertę, grożono im, a nawet goniono. Tak zakończyło się śledztwo przeprowadzone przez RTL News.
Kraj tranzytowy dla narkotyków
Przestępcy narkotykowi coraz częściej infiltrują różne sektory. Rolnicy z odległych obszarów są namawiani do wynajmowania stodół, ludzie są przekupywani w porcie, a kierowcy ciężarówek często stają się celem działań przestępczych. Dziesiątki tysięcy kilogramów kokainy, które co roku wpływają do portu w Rotterdamie, muszą zostać usunięte z kontenerów, a następnie przewiezione do Europy. Holandia jest jednym z najważniejszych krajów tranzytowych dla narkotyków. Podważanie jest wstrząsające.
Od kwietnia 2021 r. w Policji funkcjonuje odrębny zespół do zwalczania przestępczości narkotykowej w transporcie drogowym. Zespół nazywa się TFOC, co oznacza Transport Facilitated Organized Crime. TFOC otrzymuje rocznie około 150 zgłoszeń podejrzanych sytuacji od kierowców ciężarówek. Czasami pod ciężkimi groźbami i zastraszaniem kierowcy muszą odbierać pojemniki z kokainą. Istnieje duża szansa, że nie każdy kierowca odważy się zgłosić takie praktyki. Problem może być znacznie większy.
Niezauważony
Kierowcy nie tylko wyrażają obawę przed ryzykiem niezauważonego przewożenia „gorącego ładunku”, ale także wskazują, że są stale wyczuleni na praktyki przestępcze. Szczególnie narażone na przemyt narkotyków są tzw. transporty drobnicowe, w których w jednej ciężarówce przewożone są różne ładunki. Ulubione są wyjazdy do krajów, w których ceny leków są bardzo wysokie, takich jak Wielka Brytania i Skandynawia.
Źródło: Wiadomości RTL (URODZIĆ SIĘ)