Badania: spójność w produktach z konopi

drzwi Zespół Inc.

2022-05-21-Badania: spójność w produktach z konopi

Etykiety takie jak indica, sativa i hybryda – często używane do odróżnienia jednej kategorii konopi od drugiej – niewiele mówią konsumentom o tym, co jest w ich produkcie i mogą być mylące lub mylące, jak sugeruje nowe badanie prawie 90.000 XNUMX próbek w sześciu.

Badanie, opublikowane 19 maja w czasopiśmie PLOS One, stanowi największą dotychczas analizę składu chemicznego produktów marihuany. Zauważa, że ​​etykiety handlowe „nie konsekwentnie odpowiadają postrzeganej różnorodności chemicznej” produktu. Autorzy opowiadają się teraz za systemem etykietowania konopi.

10 lat legalizacji konopi

„Nasze odkrycia sugerują, że dominujący system etykietowania nie jest skutecznym ani bezpiecznym sposobem przekazywania informacji o tych produktach” – powiedział współautor badania Brian Keegan, adiunkt nauk informatycznych w CU Boulder. „To prawdziwe wyzwanie dla branży, która próbuje się profesjonalizować”.

W 2022 roku mija 10. rocznica legalizacji rekreacji marihuana w Kolorado i Waszyngtonie, dwóch pierwszych stanach USA, które zezwalają na używanie przez osoby dorosłe. W tym czasie branża rozwinęła się w warty wiele miliardów dolarów przemysł, ze szczepami sativa ogólnie kojarzonymi z energetyzującym hajem, podczas gdy szczepy indica kojarzą się z działaniem relaksującym. Nie ma jednak znormalizowanego systemu etykietowania.

Niewiele wymagań dotyczących produktów z konopi

Komercyjne nazwy szczepów, takie jak Girl Scout Cookies, Gorilla Glue i Blue Dream, obfitują, co daje konsumentom wrażenie, że kupując go w jednym miejscu, dostaniesz ten sam produkt lub przynajmniej ten sam efekt, jeśli kupisz go gdzie indziej .

Podczas gdy marketerzy są generalnie zobowiązani do podania na etykiecie dawki związku psychoaktywnego THC (tetrahydrokannabinol) i CBD (kannabidiol), nie są zobowiązani do zamieszczania informacji o innych związkach, w tym terpenach, które mogą wpływać nie tylko na zapach, ale także – poprzez domniemany efekt synergiczny zwany efektem entourage – efektem produktu.

Ponadto nie ma wymagań dotyczących nazwy produktu. „Rolnik nie może po prostu podnieść jabłka i zdecydować się nazwać je Red Delicious. Producent piwa nie może po prostu arbitralnie oznaczyć swojego produktu jako Double IPA. Są standardy. Ale tak nie jest w przypadku przemysłu konopnego” – powiedział współautor Nick Jikomes, dyrektor ds. nauki i innowacji w e-commerce rynku konopi Leafly.com.

Analiza chemiczna

Aby dowiedzieć się, jak podobne są produkty o tej samej nazwie w całym kraju, Keegan połączył siły z Jikomes i dwoma innymi naukowcami zajmującymi się konopiami, aby zastosować zaawansowane narzędzia do analizy danych w ogromnej bazie danych analizy chemicznej, którą Leafly zebrał z ośrodków testowania konopi. .

Po posortowaniu około 90.000 XNUMX próbek z sześciu stanów na podstawie ich składu kannabinoidów i terpenów, naukowcy odkryli, że zdecydowana większość kannabinoidów w rekreacyjnych konopiach indyjskich to psychoaktywne THC. To oczywiście nie jest takie zaskakujące.

Kiedy przyjrzeli się bliżej próbkom, w tym zawartości terpenów, odkryli, że produkty należą do trzech różnych kategorii: te o wysokiej zawartości terpenów, kariofilenu i limonenu; te bogate w mircen i pinen; oraz te z wysoką zawartością terpinolenu i mircenu. Kategorie te nie do końca pasują do schematów znakowania indica, sativa i hybryd. „Innymi słowy”, napisali autorzy, „prawdopodobnie próbka oznaczona jako indica będzie miała nieodróżnialny skład terpenowy od próbek oznaczonych jako sativa lub hybryda”.

Niespójność w obrębie gatunku

Jak biochemicznie podobne są produkty o tej samej nazwie handlowej? Badanie pokazuje, że to zależy od gatunku.
Niektóre odmiany, takie jak nazwane White Tahoe Cookies, były zaskakująco spójne w zależności od produktu, podczas gdy inne, takie jak Durbin Poison, były „konsekwentnie niespójne”, powiedział Jikomes. „Właściwie między gatunkami było więcej spójności, niż się spodziewałem” – powiedział.

Badanie wykazało również, że istniejąca rekreacyjna marihuana dostępna w Stanach Zjednoczonych jest dość jednorodna, z wystarczającą ilością miejsca do wprowadzania innowacji w nowych odmianach o różnych profilach chemicznych. To może być przydatne zarówno w celach rekreacyjnych, jak i leczniczych, powiedział Keegan.

Ponieważ konsumenci coraz częściej używają konopi indyjskich do określonych celów, precyzja etykietowania stanie się jeszcze ważniejsza. Ważne jest, aby produkty były kategoryzowane według składu chemicznego i oznakowane szczegółowymi informacjami nie tylko o THC i CBD, ale także o terpenach, flawonoidach i innych związkach.
„To tak, jakby pudełko płatków śniadaniowych zawierało tylko kalorie i tłuszcz i nic więcej” – powiedział Keegan. „My jako konsumenci musimy naciskać na więcej informacji. Jeśli to zrobimy, branża zareaguje”.

Źródło: phys.org (PL)

Powiązane artykuły

Zostaw komentarz

[adrotuj baner="89"]