Przedsiębiorca z Zaanstad otrzymuje z powrotem setki kilogramów narkotyków, których szacunkowa wartość rynkowa wynosi od sześciu do ośmiu milionów euro. Narkotyki zabezpieczono w połowie października.
W połowie października podczas kontroli przeprowadzonej przez gminę, policję i wydział ochrony środowiska sprawdzono lokale firm przy Penningweg w Zaandam i znaleziono setki kilogramów różnych dopalaczy. Okazało się jednak, że nie są to narkotyki „zakazane”. Związek chemiczny nie był zakazany w ustawie opiumowej, co oznacza, że substancje muszą zostać zwrócone, a właściciel nie może być ścigany. Budynek zostanie ponownie otwarty w piątek 24 listopada, a właściciel będzie miał dostęp do surowców.
To mycie przy otwartym kranie. Na każdą zakazaną substancję czeka nowa, którą można wprowadzić na rynek. Dzięki ciągłej zmianie składu przestępcy mogą działać bez przeszkód.
Ustawodawstwo dotyczące dopalaczy
Po tym rozczarowaniu burmistrz Jan Hamming i kierownik zespołu policji w Zaanstreek Sherwin Tjin-Asjoe wzywają Izbę Reprezentantów do pilnego omówienia projektu ustawy o zmianie ustawy o opium. Według nich przestępcy narkotykowi mogą teraz „z zabawną łatwością omijać obowiązujące przepisy”.
W lipcu 2022 r. do Izby Reprezentantów trafił projekt ustawy... Prawo opium dostosować się: „Jesteśmy teraz z pustymi rękami z powodu braku wsparcia prawnego. Przestępcy mogą wzbogacić się o miliony, a zdrowie publiczne jest zagrożone, ponieważ dopalacze znikają w społeczeństwie. To całkowicie nieodpowiedzialne, że to prawo obowiązuje już półtora roku. Naprawdę nie możesz już dłużej czekać. Leczenie zaplanowano na koniec lutego 2024 r., ale czekanie kolejnych trzech miesięcy jest oburzające. Wzywamy Izbę Reprezentantów do pilnego rozpatrzenia tej ustawy.”
Źródło: Parool.nl (URODZIĆ SIĘ)